Dyskusja ogólna

Ale Cię wzięło Pirx Razz

. Jeszcze przez tą kampanie zostaniesz usunięty z domu Very Happy

Z pracy co najwyżej. I raczej nie. Very Happy

Mógłbym wysłać arkusze ale też musiałbym określić termin ich odesłania . Dzisiaj określę za to na pewno termin rozegrania tej bitwy by nie wisiała tak w próżni

No to się zaczęło.

Zaskoczyły mnie 3 rzeczy:
- brak prowincji 4M przy Pergamonie,
- brak walk na morzu,
- atak Nieznajomego na Arewaków.

Jeżeli chodzi o prowki rafjara, to ewidentnie rafjar postawił na większą ilość najemników, zamiast na mury. Najbliższe tury pokażą czy miał rację.

Policzyłem, że rafjar wystawił w wyświetlonych armiach i prowincjach:
- 164 tys. den Pontu,
- 6 tys. Galatów wasali,
- 45 tys. Galatów najemników,
- 32 tys. Seleucydów najemników,
- 5 tys. Armenii najemników,
- 2 tys. Partii najemników.

Imponujące liczby. A biorąc pod uwagę że jeszcze zabezpieczał Nicomedia, Amaseia, Sinope, Tushpa, to kreuje się liczba jeszcze wyższa. Powyżej 300 tys. denarii wojsk.

Ja mam wielką prośbę do ewentualnych pomocników w bitwach - jeżeli tylko macie taką możliwość to wspierajcie nas w rozgrywaniu bitew. Po pierwsze to "fun" dla Was, a po drugie im szybciej będziemy robić tury, tym szybciej zakończymy kampanię i rozpoczniemy kolejną, większą odsłonę. Smile

A tym razem naprawdę mam przekonanie, że dojdziemy daleko z tą kampanią.

A teraz będzie naprawdę sporo grania.

Cóż z tego skoro utracił inicjatywę w tej wojnie? Strata 4 prowincji w jednej turze to na pewno potężny cios dla ekonomii ale tu się odbija utrata arcy ważnej strategicznie prowincji Tarsus, odbicie jej dopiero w 4 turze od straty, i uderzenie na Partię zamiast na Pergamon który posłużył jako grzeczna baza wypadowa dla Waszych wojsk Smile

.

A Wasze wystawione siły są nawet większe : 119 k Epiru,8 k Ardiajów,144 k Macedonii,27k Kolchida,2k Tylis,20 k Kimmeria...Choć Rafjara może jeszcze uratować Egipt i większe zaangażowanie militarne ze strony Kartaginy.

Ale przyznaję że kampania nabiera coraz większego rozpędu,jestem ciekaw w którą stronę skieruje się tymczasowo uśpiona rzymska wilczyca Wink

.

Edit: W tej turze niestety wiele nie pomogę bo w czwartek wyjeżdżam do niedzieli,także ewentualnie po tym terminie.

Ten co zawsze na Kolchidzie jest gotowy Very Happy

Hej Panowie, gramy bitwy we wtorek o 21 i piątek od 19,00. Zapraszam chętnych graczy do pomocy

Il Duce napisał:

Cóż z tego skoro utracił inicjatywę w tej wojnie? Strata 4 prowincji w jednej turze to na pewno potężny cios dla ekonomii ale tu się odbija utrata arcy ważnej strategicznie prowincji Tarsus, odbicie jej dopiero w 4 turze od straty, i uderzenie na Partię zamiast na Pergamon który posłużył jako grzeczna baza wypadowa dla Waszych wojsk Smile

.

Nie sądzę żeby atak na Pergamon mu się opłacił bardziej niż atak na Partię, bo wtedy by utracił sojusznika (Egipt), który prawdopodobnie do teraz by toczył wojnę z Partią albo podpisał pokój i pozostał mocno osłabiony. A wojna na dwa fronty wiązałaby się z dużym ryzykiem, nie czułbym takiej presji i mógłbym grać agresywnie.

Też tak uważam. Pont nie miał tutaj jedynie słusznej drogi. Wybrał mniejsze zło. Teraz za to płaci ale przecież za chwilę otrzyma wsparcie Niesa. Więcej ocen będzie można postawić za kilka tur.

Wczoraj grało się bardzo słabo, trzeba przyznać. Lag był nawet w bitwie o Hatra, a w bitwie o Mazaca to już w ogóle. "Plus" był taki, że lag był cały czas taki sam, bez przycinek. Mam nadzieję, że to tylko wypadek przy pracy Sega, a nie efekt testowania tej Bety. My Bety usunęliśmy przed bitwą. Warto o tym pamiętać, żeby zrobić to odpowiednio wcześniej przed terminem bitwy, bo usuwanie Bety trwa kilkanaście minut.

Wszystkie bitwy wojny z Pontem rozegrane. Smile

Ogromne, ogromne dzięki za tomiego, Nieznajomego, Michu, Nikczemnika (:*** za te obrony), Mistrza za pomoc w rozegraniu.

Dzięki dla rafjara za wytrwałość, tym bardziej że tego wieczoru na 4 bitwy, 4 do tyłu, więc po 5 godzinach non stop grania może się odechcieć.

Oblężenia praktycznie bez laga! Grało się super pod tym kątem. A Armavir to najpotworniejsza twierdza ever.

Gratulacje! Grało się dziś naprawdę przyjemnie, mimo porażek - szczególnie 1 oblężenie było ciekawe i emocjonujące do samego końca. Obawiałem się tych oblężeń że posiedzimy do późna a tu miła niespodzianka. Dzięki wszystkim za pomoc przy rozegraniu. Rzeczywiście ta twierdza to potęga ale obrona również mega przemyślana i skuteczna. Gratuluję

Przyznam, że T26 wyszła mnie i Zibiemu bardzo dobrze. Te skuteczne obrony twierdz mogą mieć bardzo istotne znaczenie dla przebiegu dalszej wojny. Dlatego nadal zachodzę w głowę dlaczego rafjar poszedł w najemników, a nie w prowincje 4M w pasie przy Pergamonie.

Ale też prawda jest taka, że za nami raptem pierwsza tura wojny, gdzie są 3 państwa do pokonania. Teraz spodziewam się większej aktywności Faraona, poza zakończeniu rozprawy z Partią i zebraniu sił do wstępnego uderzenia.

Kartagina jeszcze chwilę "pobawi się" na Iberyjskim. Chociaż kto wie czy tylko tam.

Tak w ogóle to obawiałem się też mocno tych oblężeń, z racji dużego ryzyka lagu czy dropów. A wyszło na to, że to były najbardziej płynne bitwy jakie grałem w tej turze. Przewrotne, zmuszające do perfekcyjnego wykonania, bez pola na błędy.

I taki smaczek - w pierwszym oblężeniu, gdzie do końca było mocno na styku Pontowi prawie wygrała bitwę... jednostka jazdy kapadockiej, która wpadła w pewnym momencie za nasze linie obronne i zaczęła wycinać strzelców, szarżować w plecy linii obronnej. Kto by pomyślał, że w szturmie właśnie kawaleria może odegrać taką rolę.

Przyznam że jakoś przykro mi się zrobiło po rozpisce.

Z Nikczemnikiem od pewnego momentu grałem praktycznie do jednej bramki, bo mu się narobiło spraw życiowych i praktycznie już tylko się bronił od pewnego momentu.

I na to samo trochę wyszło z Tobą rafjar. Remont, wyjazdy, permanentny brak czasu na ogarnianie burdelu - w sumie nie dziwię się. Sam pewnie też bym wtedy odstawił granie na dalszy tor. A to niestety przy takim poziomie złożoności tej rozgrywki plus zaangażowaniu przeciwników - oznacza szybki koniec.

Ta wojna miała być najciekawszym starciem tej całej rozgrywki. Walką tytanów. A wyszło jak wyszło.

Jeżeli rafjar nie masz czasu na dokończenie tej wojny, to proponuję żeby wbił Avasil, z takimi samymi uprawnieniami jak u Arwernów. Wiem rafjar, że z pewnością chciałbyś dokończyć, bo zawsze byłeś profesjonalistą. Ale może lepsze jest jednak wyjście z zaangażowaniem Avasila.